XXVI Niedziela zwykła (rok B)

Lb 11, 25-29; Ps 19; Jk 5, 1-6; Mk 9, 38-48

 

W najbliższą środę, 3 października, w Rzymie rozpocznie się Synod biskupów na temat: ?Młodzież, wiara i rozeznawanie powołania?. Biskupi, którzy przybędą na to spotkanie będą wspólnie rozeznawać jaka jest wola Pana Boga. Czynić to będą poprzez Słuchanie Słowa Bożego i modlitwę, ale także poprzez słuchanie siebie nawzajem, swoich doświadczeń, głosu Kościoła, który jest na wszystkich kontynentach, wśród wszystkich kultur i narodów. Następnie ich zadaniem będzie przekazanie wszystkim wierzącym, jaka jest wola Pana Boga. Te zadania Kościoła nazywamy misją prorocką.

Dziś liturgia słowa bardzo wyraźnie mówi o prorokach. Najpierw w pierwszym czytaniu z księgi Liczb słyszymy o siedemdziesięciu starszych na których zstąpił Duch Boży, a oni zaczęli prorokować. Zostali przez Boga wybrani i uzdolnieni, aby innym ludziom mówić o Bogu. To wylanie Ducha dokonuje się po modlitwie Mojżesza. Dwóch, spośród wybranych nie było jednak razem z pozostałymi, a mimo to także otrzymali dar z wysoka i zaczęli prorokować. To ich zachowanie zaczyna wzbudzać zazdrość, ?bo przecież oni nie są z nami?.

Jak często taka sytuacja zdarza się w naszym życiu? Chcemy aby wszyscy żyli, myśleli, pracowali tak samo jak my. Czyjeś postępowanie najłatwiej jest nam ocenić jednym kryterium – czy ty jesteś po mojej stronie czy nie. Łatwo nam usprawiedliwiać słabości i grzechy ludzi, których lubimy i są nam życzliwi. Równie łatwo nam przychodzi skrytykować poczynania (nawet słuszne) tych, którzy są nam nie przychylni.

Podobną sytuację spotykamy w dzisiejszej Ewangelii. Apostoł Jan – Umiłowany Uczeń przychodzi do Jezusa i mówi ?widzieliśmy jak ktoś w Twoje imię wyrzuca złe duchy i zabroniliśmy mu, bo nie chodzi z nami?. Czyżby Jan był zazdrosny, że Jezus może kogo innego nazwać umiłowanym uczniem? Być może, ale nie możemy tu zbyt szybko osądzić Jana. Ta sytuacja ma w nas zdemaskować czwarty grzech główny – zazdrość. Grzech, który ukryty jest w każdym z nas.

Zapytaj siebie: czy widzisz sytuacje, w których chcesz więcej wiedzieć, umieć, znaczyć niż inni, a gdy okazuje się że inny człowiek jest w czymś lepszy tracisz dobry nastrój.

Grzech zazdrości może dotyczyć także naszej wiary. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, kiedy porównujemy się z innymi ludźmi. ?Bo ja jestem pobożniejszy, niż inni?, ?bo tamten, żyje tak i tak?, dlatego ja mam większe prawa. Albo na odwrót: ?Bo ja jestem taki zły, grzeszny?, ?bo inni zrobią coś lepiej ode mnie?. Porównywanie się z innymi zawsze będzie prowadzić do zazdrości. Receptą na ten stan rzeczy jest porównywanie się… ale do Boga. Gdy musimy z pokorą stanąć i przyznać się do tego, że nie jesteśmy idealni, każdy z nas ma ?coś na sumieniu?, a mimo to wszyscy od Boga otrzymują tak wiele.

Zazdrość i niechęć do innych, jest także tym co ?odstrasza od wspólnoty?. Można zaobserwować, także w grupach Kościelnym, sytuacje zamknięcia się jakiejś wspólnoty na nowych członków. Czasem to zamknięcie może przyjmować postać ?pozornego otwarcia?, które wyraża się myśleniem – ?przyjdźcie do nas, ale zacznijcie myśleć jak my, zachowywać się jak my?. To droga, która prowadzi donikąd.

Z drugiej strony, zamknięcie się na wspólnoty, zasklepienie we własnej wizji świata, Kościoła, państwa prowadzi do egoizmu w wydaniu społecznym, politycznym, rodzinnym a nawet religijnym.

Być może dlatego Jezus dzisiejszą perykopę kończy trudnym i być może nie do końca zrozumiałem wezwaniem: ?jeśli twoja ręka, noga, oko są ci powodem do grzechu odetnij je?. Nie chodzi tu, aby faktycznie się okaleczać, ale o to aby odrzucać to co nas w życiu prowadzi do grzechu. Tym co mamy ?odciąć? mogą być także nasze stereotypy, lęki przed innymi ludźmi, egoizm, który podpowiada: ?nie masz czasu na to aby się udzielać?.

Może więc warto porzucić własne wizje i zacząć szukać wspólnoty, w której misja prorocka będzie realizowana przez nas z jeszcze większą gorliwością i miłością do Boga i ludzi. Tych wspólnot apostolskich, czy charytatywnych w Kościele jest wiele. W naszej parafii takimi wspólnotami są: Bractwo św. Józefa, Akcja Katolicka, Caritas, Krąg Biblijny, wspólnoty Domowego Kościoła, które zrzeszają ludzi dorosłych, a także: grupy ministranckie, schola i Oaza Dzieci, które gromadzą dzieci, jak również KSM i Oaza dla młodzieży.

Pamiętajmy, że wspólnota jest uprzywilejowanym miejscem rozeznawania woli Boże, ale ludzka zazdrość może łatwo każdą wspólnotę zniszczyć.



Witryna opublikowana dzięki usługom internetowym Fundacji „Opoka”