XXXIII Niedziela zwykła (rok B)

Dn 12,1-3; Ps 16; Hbr 10,11-14.18; Mk 13,24-32

 

Koniec Świata! Co jakiś czas słyszymy taką apokaliptyczną zapowiedź. Reakcje ludzi na takie rewelacje są różne. Jedni wpadają w przerażenie, inni ze spokojem, czy wręcz ironią do nich podchodzą, niektórzy wręcz zaprzeczają, iż miałby kiedykolwiek nastąpić koniec tego świata. Czy jednak on nastąpi? Na pewno TAK!

O końcu świata mówi Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii. O tym kiedy on nastąpi, wiemy tylko tyle, że nikt tego nie wie, oprócz oczywiście samego Pana Boga. Nie wiedzą tego nawet aniołowie czy święci, aby mogli w jakiś sposób komuś z żyjących tę wiedzę przekazać. Możemy zatem być spokojni ? jeśli ktoś twierdzi, że wie kiedy to nastąpi, bo na pewno to nie będzie wtedy.

Ważniejsze jednak od tego kiedy będzie koniec świata, jest to czym on będzie. Czy w ogóle trzeba się bać końca świata?

Dzisiejsza Ewangelia pokazuje nam oblicze tego wydarzenia. Pierwsze co możemy usłyszeć to szczegół, że dziać się to będzie po wielkim ucisku. Coś więc się zakończy, czas próby. Będą się wtedy dziać wielkie rzeczy: słońce się zaćmi, a gwiazdy będą spadać. Może się wydawać jakoby miał to być jakiś potężny kosmiczny kataklizm. Nie oto jednak chodzi. Słońce, księżyc, gwiazdy to symbole mocy tego świata, tego co jest ważne po ludzku, tego na czym my chcemy budować, jednocześnie odrzucając Pana Boga. Są to m. in.: pieniądze, spryt, wpływy, przyjemności, władza itp. W pewnym momencie to się skończy. Wtedy przyjdzie Syn Człowieczy ? Jezus Chrystus, a wszyscy, których zaliczy do swoich wybranych przyjdą do Niego, aby zacząć wieczne królowania. Ci nie mają się co bać końca świata. Natomiast ludzie polegający tylko na tym co ludzkie ? i owszem.

Pytanie: czy boisz się końca świata? Możemy zamienić na pytanie: czy należysz do Chrystusa? Należeć do Chrystusa to żyć w stanie łaski uświęcającej. Karmić się Bożym Słowem, Eucharystią i sakramentami. Dla tych, którzy należąc do Chrystusa doświadczają tu na ziemi ?ucisku?, choćby przez ciągłą walkę z jakimś grzechem czy nałogiem, koniec świata będzie wyzwoleniem i początkiem prawdziwej radości z osiągnięcia życiowego celu ? świętości. Dla tych, którzy tego świata jedynie używają dla własnego dobra i wygody, koniec świata będzie początkiem rozpaczy z powodu nie zrealizowania powszechnego powołania do świętości. Czy więc koniec świata będzie dla ciebie powodem radości, czy raczej napawa Cię strachem?



Witryna opublikowana dzięki usługom internetowym Fundacji „Opoka”